Karczma pod Bekającym Smokiem

Malinoa

No rzeczywiscie artykul jest glupi, jednostronny... Ale chcialam zauwazyc Dymu, ze w ogole tematy o szkodliwosci telewizji, filmow czy grach nie sa glupie... Sa osoby, dla ktorych takie rzeczy SĄ szkodliwe. Rzecz jasna osoby o slabej / niewyksztalconej psychice -> glownie, choc nie tylko, dzieci... I nie uwazam zeby to byl ICH problem.... To jest wszystkich problem, bo tacy ludzie moga byc wiekszym zagrozeniem dla innych niz Ci sie wydaje.

athelas

To że ktoś ma słabą psyche i po zagraniu w warhamca może zacząć ganiać smoki na ulicy, gwałcić trzode i palić niewiasty to naprawdę nie jest mój problem.
Z tego samego powodu też nie można odgórnie przesądzać o tym co jest złe a co jest dobre. Nie można pisać takich bzdur jak te w artykule. Nie można stawiać ludzi grających w rpg w takim świetle w jakim zostali oni przedstawieni.
Ja ktoś np nie trawi mleka i jest na nie uczulony to dla dobra społeczeństwa zakarzemy jego spożycia ? NIE nie zrobimy tego.
Ale osoba, której mleko szkodzi wie o tym i raczej go unika...
Jeśli ktoś ma słabą psychike to niech zamiast warhammera czy innych szatańskich gier poczyta se harlekina czy innego gniota...

PS. Autor tego posta w swoim otoczeniu nacodzień i okolicy w której mieszka zauważą dużo bardziej negatywne i niebespieczne rzeczy, które nie wiedzieć czemu są społecznie akceptowane...

I to by było na tyle

Aha mohery do pieca !

wojtas

Aga słusznie zauważyła że dzieci i inne szymczyki, które sie nieodpowiednio wkręcają w klimat mogą po sesjach mieć nasrane w głowie. to że napomniałaś o dzieciach prowadzi do kolejnego punktu:
dzieciaki i chrząszczyki grają inaczej niż np. my 8) u nich bardiej chodzi o to żeby się wyżyć: zdobyć jak najwięcej kasy, kobiet i fragów :) [aż mi się nasze początki przypomniały]
Otóż gra na nieco wyższym poziome [który nasza paka reprezentuje] nie została w tym artykule wzięta pod uwagę.

z drugiej strony ostatnio sporo sie zrobiło psychodelicznych klimatów, rozmów z duchami, fałszywych bogów, demonów otwierających umysł jak szuflade Evil or Very Mad

- od tego też mogłoby sie nieźle popierdolić w głowach. bądź co bądź momentami naprawde mocno czuje sie klimat grozy, nawet lęku. Shocked

Malinoa

No tak Nowik masz racje....Jesli to nie jest Twoj problem to ok. A ja uwazam, ze to w mniejszym lub wiekszym stopniu problem kazdego, bo nie wiesz co Ci sie moze przytrafic. A juz Twoje rozumowanie z mlekiem rozlozylo mnie na lopatki... Ale w sumie jakby sie nad tym wszystkim zastanowic to rzeczuywiscie: dziecko ktore gra w brutalne gry, oglada takie same filmy i nie ma w ogole rozwinietego sytemu wartosci stwierdzi nagle, ze jest za mlode zeby to ogladac i pusci sobie Koziolka Matolka... a czlowiek chory psychicznie pomysli tak samo "chyba za bardzo sie wczuwac i morderstwa i takie tam za bardzo mnie podniecaja, wiec moze przestane...?" Widze Nowik, ze Twoja wiara w ludzi jest PRZEOGROMNA!

Chcialam podkreslic, ze nie mowilam o Was, majac na mysli gry.

A to, ze inne spolecznie szkodliwe sprawy sa akceptowane to inna sprawa i wcale temu nie zaprzeczam. To, ze wiele inny spraw wymagaloby szybszego uregulowanie, nie znaczy, ze nie moge twierdzic, ze niektore bardziej "blahe" sprawy sa czasami zle...

athelas

Malinoa zarówno ty i ja mamy rację... zarówno mój przykład z mlekiem jak i twój z mordercami i dzieciakami są trafne.

Człowiek, który sfiksował raczej nagle nie ozdrowieje. Morderca, który morduje bo mu z tym dobrze też nie przestanie tego robić. Gwałciciel, który gwałci i mu z tym dobrze też nie przestanie tego robić. I cały szereg negatywnych zdarzeń sam z siebie się nie przerwie. Ale pisanie, że te negatywne zdarzenia mają (mogą mieć) swoje źródło w graf RPG jest dla mnie taksamo trafne jak stwierdzenie że Pijąc mleko i jedząc jabłka mogę stać się psychopatycznym mordercą.

Ja osobiście mam się za człowieka zdrowego na umyśle i jak najbardziej poukładanego, gdyż mam rodziców, którzy zadbali o moje wychowanie i nakreślili mi co jest złe a co dobre. Ponadto dali mi też spore pole do popisu i własnych doświadczeń. Sam mogłem się przekonać czy dobrze powiedzieli jeśli tylko chciałem. Jako osoba z IQ > 45 oczywiście nie sprawdzałem czy zabójstwo staruszki za pomocą siekiery jest złe czy dobre...

Pragnę również zauważyć iż w grach RPG tych papierowych bardzo często w skrucie znajduje się literka F, która w pełnej nazwie zamienia się w słowo Fantazy. Czyli gra wyobraźni.

Grając w taką grę, ja mam świadomość, że to co się dzieje jest tak na niby. Że na sesji jest sesja, a po sesji jest normalne życie. Nie ma orków, goblinów, magii, najemników i wojowników chaosu. Wiem, że jak wezme nóż i zaszlachtuje kogoś to nie będzie to pochwalone. Wiem, że w sklepie płaci się za towary... UMIEM ROZRÓŻNIĆ ŻYCIE REALNE OD TEGO NA SESJI
Jeśli ktoś tego nie potrafi to niech nie gra bo faktycznie się skrzywi.
Jeśli ktoś myśli, że przez słuchawke dostanie się do lepszego świata to neich nie ogląda matriksa.
Jeśli ktoś myśli, że po urwaniu koledze głowy kolega ożyje w następnej rundzie to niech nie gra w mortala.
Jeśli.... => takich przykładów mógłbym wypisywać i wypisywać.

Ale osoby ww. jak dla mnie powinny być izolowane od społeczeństwa. Ale że fizycznie i praktycznie nie mamy możliwości wychwycić wszystkich to się zdarzy, że a to jakiś 2 łebków potnie 3... a to że jakiś chińczyk umrze przed kompem itd...

Ale pisać że to co doprowadziło do takiego stanu rzeczy jest złe to drobna przesada...

Aha ponadto chciałem powiedzieć iż w tym artykule chyba (dokładnie nie pamiętam bo czytałem go raz i mi to wystarczy) nie zostały wspomniane pozytywne strony rozrywki jaką jest rpg.

I na koniec jako gracz z 5 letnim doświadczeniem i MG który pisze często gęsto brutalne, krwawe i zeschizowane scenariusze zapewniam, że na codzień jestem dość przytomnie myślącą istotą, nie wyznaję Khaina, Slanesha czy innego jakiegoś i nie umiem rzuczać czaru kula ognia. Zasadniczo wydaje mi się iż jestem bezpieczny i dość przystępny dla otoczenia :).

Pozdro 666

Dym

Kurde w sumie to niektórzy mogliby pomyśleć że moje zainteresowanie okultyzmem i tymi podobnymi sprawami wzięło się z RPGa... otóż od razu zaprzeczam i mówie stanowcze nie :)

Nawet teraz grając czasem po necie w różne gry RPG online często spotykam się z tekstami w stylu- to tylko gra, to nie dzieje się naprawdę... i jest to w chwilach gdy na forach takich gier wybuchają spory. Od razu całe towarzystwo się uspokaja... Bo każdy wie że to tylko zabawa- rozrywka. Podobnie jak filmy.

Sam artykuł jest mocno przesadzony bo rzeczywiscie nie wymienia pozytywnych aspektów gry w RPG bądź nawet oglądania filmów czy innych tego typu rozrywek. Jak stwierdził Nowik- zawsze znajdzie się jakiś porąb który zaszlachtuje kumpla, bądź nauczyciela czy tam dzieciaka. Ale czy to daje podstawy do patrzenia na całe takie społeczeństwo uczniów, studentów, graczy? Raczej nie. Bo to jednostki.

PS... Nowik jak chcesz mogę Cię nauczyć rzucać kule ognia... Wystarczy dezodorant i zapalniczka Very Happy

Będziesz miał coś w stylu kuli ognia Very Happy

Malinoa

Nowik chyba ze bardzo sie przejales. Dla mnie jestes czlowiekiem rozsadnym i Tobie nie grozi w zadnym wypadku zlooooo ( Very Happy

) rpg czy innych takich. Ja tylko mowilam o tej waskiej grupie ludzi -niezrownowazonych psychicznie (w tym dzieci, ktorych jak dla mnie nie nalezy od spoleczenstwa izolowac... bo nawet jesli dziecko nie zabije tak jak w grze to jest na nia tak czy inaczej podatne... a jesli bys nie pamietal zakazany owoc najlepiej smakuje Wink

). To w ogole sprawa wielu czynnikow, wychowania, nie mozna tego tak spłycac.

Napisalam, ze to jest sprawa wszystkich, bo kazdy moze sie stac potencjalna ofiara takiego czuba.

Jak dla mnie WSZYSTKO jest dla ludzi. Gry, filmy, rozrywka w szerokim tego pojecia znaczeniu, alkohol, papierosy, narkotyki, inne uzywki.... Krotko rzecz ujmujac wszystko. Trzeba wiedziec, jak z tego korzystac. A jak sie nie wie, nie powinno sie z tego korzystac.

Dym

Ja od siebie dodam: Kobiety Very Happy

też trzeba wiedzieć jak korzystać Very Happy

wojtas

troche zabrneliśmy w zagadnienie pt "rpg jako przyczyna licznych tragedii i zło czyhające z nożem za naszymi plecami" :?
jestem pewien, że więcej osób kituje na raka z powodu biernego palenia niż ofiary rpegowców, przemocy w filmach czy nieumjejętnej obsługi kobiety. shock:
a co do liczb podawanych we wszelakich ostrzegawczych artykułach tego typu, to owe są psu z spod ogona wyjęte [zwłaszcza w tych pisanych przez totalnych laików- jak ten o którym mowa] Rolling Eyes

juleczka

nieumiejetnej obslugi kobiet?!?! to zabrzmialo bardzo szowinistycznie Evil or Very Mad

.....................(z gory przepraszam za maly off topic ale nie moglam sie powstrzymac)

wojtas

ta fraza miała być nieco rzetelniej związana z cytatem dyma, ale mi się przekrąciło [zresztą wcale korzystnie dla kobiet] z korzystania na obsługiwanie ich Rolling Eyes

a tak właściwie to skoro już tyle razy zostało powiedziane że dzieci mogą zbyt poważnie przeżywać takie sesje, a na ich psychice odciśnięte może zostać piętno z obłędu rodem, to warto ustanowić jeden wniosek:

RPG pokroju zewu kthulu, wampira, warhammera i innych systemów kreujących bardzo ponure i okrutne rzeczywistości, nie jest przeznaczona dla dzieci Exclamation

w 21 wieku dzieciaki naprawdę szybko się demoralizują [a będzie jeszcze gorzej] a kolejne odrodzenie fantasy proponuje coraz liczniejsze i bardziej nawiedzone systemy. w takich warunkach gówniarze umilają sobie czas grą w rpg, usłaną gęsto trupami i zabarwioną licznymi opisami masakrycznych akcji, których nasza młodzież jest żądna. 8)

athelas

Nie wiem ja nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że gra w choćby najbardziej krwawego, spaczonego, brutalnego i co tak kto jeszcze chce rpg mogłaby komuś zdrowemu psychicznie namieszać we łbie...

Owszem osoby co mają kisiel zamiast mózgu to inna sprawa. No ale tutaj akurat ot dyskusja jest niepotrzebna bo można się przerzucać przykładami co takiemu psycholowi może zaszkodzić (porąbie go jeszcze bardziej) a co mu pomorze...

Po drugie pragnę jeszcze zauważyć, iż sesje w których my uczestniczymy (czy to ja jestem MG czy to Dym) są napewno specyficzne. Występuje w nich dużo większy ładunek emocjonalny, dużo więcej no niech będzie nazwijmy to negatywnych wrażeń i zdarzeń. Świat jest ponury, mrocznym, brutalny, podczas wojny gwałt najemników na mieszkańcach niedalekiej wioski to normalka. Silni wykorzystują słabszych. Świat jest pełen zepsucia. Często pojawia się zdrada, fanatyzm i inne duperele. Pieniądz rządzi wszystkim... a przynajmniej ułatwia rzadzenie wszystkim. Jest bół, zgorszenie i zepsucie... Do tego mieszanka jakiś drastycznych scen, przeżyć i innych takich.
Ale

a) w większości scenariuszy kupnych w sklepie, które przeszły przez korektę te rzeczy są mocno złagodzone.

b) nikt nigdy nie mówił, że rpg jest dla dzieci... szczerze mówiąc to mocno wątpie, abym mając 10 lat miał ochotę i siłę aby włożyć cały ten trud i przygotować jakąś sesję albo chociaż przeczytać i sporo zapamiętac z podręcznika 350 stron + X000 stron dodatków gdzie X należy [1,oo]. [u]Wydaje mi się, że po bardziej zaawansowane gry wide warhamer sięgają gracze 15+. A w tym wieku to zasadniocz każdy ma już moralność i kodeks wartości (lepszy albo gorszy...)

c) Jakby tak mocno podumać przez jakiś czas to nie wiem czy ten realny świat na co dzień jest taki dużo lepszy... Rolling Eyes

-------------------
PS. Od "nieumiejętnej obsługi kobiety" sam zginąć raczej niemożesz (choć notowano już skrajne przypadki), ale twój msg. genetyczny wylatuje poza obieg ;]
---------------------
Malinoa wytłumacz no małą rzecz. Najpierw piszesz, że ludzi psychiczne skrzywionych nie należy izolować od społeczeństwa, a potem straszysz że każdy może stać się ofiarą takiego czuba... Jakoś takoś niespójność mi wychodzi :)

Dym

Nowik sam piszesz że w sesjach jest dużo emocji, dużo różnych przeżyć, które czujemy... To może nie jest zagrożenie, ale tak czy owak wpływa na naszą psychikę, mimo wszystko jakoś to na nas wpływa, na jednych mniej na innych bardziej. To jest zagrożenie. To są emocje, a emocje zawsze oddziaływują. Mimo wszystko jest to rozrywka i tak przyjemniejsza od krwawych gier, filmów gdzie krew leje się strumieniami- chociaż jeszcze bardziej od wspomnianych oddziaływuje, bo nie tylko "widzisz" ale także uczestniczysz i żyjesz jakby w tym innym świecie.

PS. Nauka obsługi kobiet- miał to być lekko sarkastyczny żart. Mogłem równie dobrze napisać nauka obsługi mężczyzn itd :) Chodziło o małe przerysowanie bo nie uważam że wszystko jest dla ludzi bo wszystko ma jakieś granice Wink

Np. uważam że niektóre używki nie powinny być dla ludzi, niektóre wynalazki... w sumie dużo by tego było jakby pomyśleć.

Malinoa

Juz Ci spiesze z odpowiedzia Nowiku :)
Ja rozroznilam osoby chore psychicznie od tych nieuksztaltowanych psychicznie = dzieci. I napisalam, ze tych 2 nie powinno sie izolowac, tylko uksztaltowywac :]

A mnie sie tam bardzo podobalo stwierdzenie o umiejetnej obsludze kobiet Razz

Ja wiem, ze to mial byc taki zart, ale duzo w tym prawdy Razz

A ja nadal uwazam, ze wszystko jest dla ludzi... Narkotyki tez... Trzeba wiedziec jak brac, a jesli zbyt silnie uzalezniaja to nie brac (przez rozum) i tyle.

athelas

No przecież to stara prawda ludowa jest, że nawet umiarkowane picie alkoholu w dużych ilościahc jest nieszkodliwe ;]

ja tam dalej twierdze, że jeśli mam poczucie że to coś jest na niby, że to sie nie dzieje naprawde, że to sztuczka, trik, wymysł, gra aktorska, gdybanie itd i że nie można tego zastosować czy postępować tak w życiu codziennym to nie ma na mnie ta rzecz złego wpływu.

A prawde mówiąc to nie wiem czy na innych ma czy może mieć. Nie lubie spekulować, a wiedzy w tym temacie nie mam zbyt obszernej... A że zasadniczo ludzi porównuje do siebie to wnioskuje, iż innym gry rpg też nie zrobią krzywdy...

Aha jeszcze jedno trafne porównanie wymyśliłem...

Jeśli RPG może prowadzić do niebezpiecznych komplikacji na "skwerku" to gra Twister może być bezpośrednią przyczyną niechcianych ciąż... Wink