Karczma pod Bekającym Smokiem

Kate

Melduję się :)

Otóż ja osobiście nie widzę wiekszych przeciwwskazań co do zorganizowania sylwka u mnie w mieszkaniu. Musze tylko spytac Oli, wspollokatorki czy ona nie ma nic przeciwko, i moze zaprosimy Lawniczaka jako wspolwlasciciela mieszkania Very Happy

Ale kurcze nie wiem moze to za pozno a moze brak nam juz wyobrazni i checi, ale jakos srednio mi sie widzi impreza sylwestrowa w mieszkaniu na widzewie (nalezy dodac ze w naprawde malo atrakcyjnym mieszkaniu)...

Ale jak cos to spytam sie Oli. No i moze ktos zna dobrze Lawniczakowego tate, to by sie go spytal Very Happy

Dym

powiedz że to taka mała kameralna imprezka Laughing

a co do czasu - czasem udawało się sylwestra zrobić w przeciągu 2 tygodni...

athelas

hm biorąc pod uwagę zeszłorocznego sylwestra to nawet jakby na widzewie były tylko puste ściany to spokojnie coś na to zaradzimy :)

Ola pokazała, że się da a i reszcie osób nie brakowało inwencji i twórczości :)

Trzeba tylko ustalić jakiś motyw i zrobić burzę muzguf

Polan

Mieszkanie na Widzewie nie będzie takie piękne jak las za oknem, śniadanie na tarasie, itd. ...

kasiak

drzewa na Widzewie tez są, a śniadanie możesz zjeść na balkonie w ostateczności Polanku Laughing

juleczka

niektórzy mogliby przestać zamulać. jasne że fajnie by było gdzieś wyjechać ale skoro taka opcja z różnych powodów została odrzucona, trzeba pracować z tym co się ma. chyba najważniejsze żebyśmy byli razem,czy nie?

Polan

Cyc

a może by tak jeden z sylwestrów studenckich ?? - nie są to jakoś wybitnie drogie inwestycje a w zasadzie wszystko jest za nas pozałatwiane! Jedzenie, zakwaterowanie, wypady na narty... i wszystko po kosztach, bo nikt na tym nie zarabia, bo to nie jest jakieś tam biuro podróży, tylko inicjatywa studentów (niestudenci też mogą wziąć w tym udział!).

kasiak

Polan, została odrzucona opcja bo sporo osób się wypowiedziało,ze niestety nie może z różnych względów sobie pozwolić na wyjazd...Chyba ze robimy dwa konkurencyjne - ci co mogą jechać i ci co nie mogą ale wierzą,że równie fajnie będzie w Łodzi, bo jak napisała Jula-ważne że razem.
Takie też zdanie niestety podtrzymują Dymowie, my z wyjazdu poza granice Łodzi raczej odpadamy...

athelas

ja bym obstawiał dobrą domóweczkę w starym dobrym gronie :]

z tego co wiem to pierwsze lody połamane i wstępnie być może dałoby się znaleść 2 miejscowości

Widzewska hacjenda lub Sylwia coś wspominała...

Monia

Dokladnie, nie ma cos wybrzydzac. Wiem, ze po Rydzynkach to Lodz nam smierdzi, ale cieszmy sie, ze bedziemy mieli kilka m2, zeby moc obertasa walnac, puscic wlasna muzyke, skropic to kilkoma lykami czegokolwiek chcemy i bawic sie do bialego rana :) Jak dla mnie cool opcja.

Z dekoracja tez sie cos pomysli, tylko trzeba obrac motyw. Jesli wszyscy sa zadowoleni to mysle, ze pora rozpoczac plebiscyt

Justyna

Coz ja nie chcialabym, zeby mnie ktos znowu oskarzyl o tzn dawanie dupy jesli chodzi o Sylwestra, ale wiecie nie od dzisiaj, ze ja raczej preferuje bardziej wypadowe opcje. Tak naprawde narazie jeszcze zadne sie nie ukazaly na horyzoncie, ale nie trace nadziei Wink

Takze coz pozyjemy zobaczymy :)

PS do Cyca : Cycu, zeby jechac na wyjazd studencki, trzeba byc studentem... a z tym u nas powoli robi sie ciezko...

Kamil

Ja tam jestem za poczciwą domówką:) Zaprosilbym was do Siebie ale sie pewnie nie pomiescimy no i moi rodzice sie nigdzie nie wybieraja Razz

Dym

Justin przyzwyczailiśmy się Razz

mr_jingles

No coz, ja nic odkrywczego nie napisze, tez wolalbym dzialeczke, ale zgadzam sie ze najwazniejsze zeby byc w Sylwka razem. Wyjazd u mnie i Kasi tez odpada, ja jakos ze mam najkrotszy staz to pewnie w Sylwka normalnie bede pracowal wiec gdzies blisko jest dla mnie najlepsza opcja. Z reszta ja mysle ze jak po imprezie w Sylwka spotkalibysmy sie powiedzmy w Rekto nastepnego dnia to tez by byly niezle jaja i mogloby byc naprawde fajnie, zeby tylko bylo troche sniego:D Moze znow kutasa ulepimy ? Very Happy